Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
chciało, ale jak oni się doczekają, że my powymieramy, a wy podrośniecie, to znowu urządzą taką wojnę, że proszę siadać!
- To ja w takim razie już wcale nie będę się uczył - powiedział rozsądny Michaś - bo po co mam być mądry, jeżeli i tak mnie mają zabić w końcu?
- Eee, nie, co to, to nie - rzekł piekarz - uczyć to się powinieneś na wszelki wypadek. Ot, mnie, na przykład, nie zabili, więc mi się bardzo moja nauka przydała. Siedzę sobie w niedzielę rankiem i czytam o tym i owym.
- Ja już nie mogę jeść - szepnął Luś na ucho Jasiowi.
- Pojedz sobie jeszcze na zapas - doradził szeptem
chciało, ale jak oni się doczekają, że my powymieramy, a wy podrośniecie, to znowu urządzą taką wojnę, że proszę siadać! <br>- To ja w takim razie już wcale nie będę się uczył - powiedział rozsądny Michaś - bo po co mam być mądry, jeżeli i tak mnie mają zabić w końcu? <br>- Eee, nie, co to, to nie - rzekł piekarz - uczyć to się powinieneś na wszelki wypadek. Ot, mnie, na przykład, nie zabili, więc mi się bardzo moja nauka przydała. Siedzę sobie w niedzielę rankiem i czytam o tym i owym. <br>- Ja już nie mogę jeść - szepnął Luś na ucho Jasiowi. <br>- Pojedz sobie jeszcze na zapas - doradził szeptem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego