Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
jakie przyprawiłem ojca moją bezprzykładną ignorancją.
- A przecież sama pytałaś tatusia, co to są zaimki? - próbowałem z nią polemizować.
- Wiesz, że nie uczyłam się tego po polsku. Po francusku na pewno wiem wszystko o zaimkach. Nie byłem tego taki pewny, więc nie powstrzymałem się od jeszcze trudniejszego pytania:
- Ale po co to wiedzieć?
- Dobrze jest wiedzieć...różne rzeczy. - odparła wymijająco.
- A jak jest zaimek po francusku?
- Dosyć już o tych zaimkach! - wykrzyknęła - Ja też nie wygrałam nerwów na loterii! Tak, to była sprawa mocni nadwyrężonych nerwów, ten wybuch ojca, nieproporcjonalny do przyczyny, która go wywołała. Majątek, który miał być dla mnie niewyczerpanym
jakie przyprawiłem ojca moją bezprzykładną ignorancją. <br>- A przecież sama pytałaś tatusia, co to są zaimki? - próbowałem z nią polemizować. <br>- Wiesz, że nie uczyłam się tego po polsku. Po francusku na pewno wiem wszystko o zaimkach. Nie byłem tego taki pewny, więc nie powstrzymałem się od jeszcze trudniejszego pytania: <br>- Ale po co to wiedzieć? <br>- Dobrze jest wiedzieć...różne rzeczy. - odparła wymijająco. <br>- A jak jest zaimek po francusku? <br>- Dosyć już o tych zaimkach! - wykrzyknęła - Ja też nie wygrałam nerwów na loterii! Tak, to była sprawa mocni nadwyrężonych nerwów, ten wybuch ojca, nieproporcjonalny do przyczyny, która go wywołała. Majątek, który miał być dla mnie niewyczerpanym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego