Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
komunikację pomiędzy Gdynią a Japonią. Pan Henryk Machul jest dziennikarzem wrocławskiego "Słowa Polskiego" w reporterskim rejsie. Cóż za radość!
Słyszeli o nas, to znaczy o mnie, Myszołowie i jachcie, a raczej oglądali naszą fotografię we wczorajszym numerze "Japan Times". Proszą o przekazanie pozdrowień dla współtowarzysza! Pan Dziewa jest z Gdańska, co więcej, mieszkamy na sąsiednich ulicach. Pan Machul z kolei ma ze mną setkę wspólnych znajomych ze sfer literackich i wydawniczych. Świat jest istotnie mały. Jesteśmy w domu.
Migawka japońska: Gdy zamówiliśmy kawę, obsługujący nas właściciel lokalu skłonił się bez słowa i po chwili ujrzeliśmy go niosącego trzy dymiące filiżanki. Kawa pochodziła
komunikację pomiędzy Gdynią a Japonią. Pan Henryk Machul jest dziennikarzem wrocławskiego "Słowa Polskiego" w reporterskim rejsie. Cóż za radość!<br> Słyszeli o nas, to znaczy o mnie, Myszołowie i jachcie, a raczej oglądali naszą fotografię we wczorajszym numerze "Japan Times". Proszą o przekazanie pozdrowień dla współtowarzysza! Pan Dziewa jest z Gdańska, co więcej, mieszkamy na sąsiednich ulicach. Pan Machul z kolei ma ze mną setkę wspólnych znajomych ze sfer literackich i wydawniczych. Świat jest istotnie mały. Jesteśmy w domu.<br> Migawka japońska: Gdy zamówiliśmy kawę, obsługujący nas właściciel lokalu skłonił się bez słowa i po chwili ujrzeliśmy go niosącego trzy dymiące filiżanki. Kawa pochodziła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego