Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Gdy owoc dojrzewa
Rok: 1958
ulicznego lodziarza kupowaliśmy lody i szliśmy na pobliską Włodzimierską Górkę, żeby się zbytnio nie oddalać. Ale już po chwili z niepokojem w sercach wracaliśmy do domu.

Polina, zaproszona przez Natalię Gieorgiewnę, pojechała do jej majątku. Brat starego Brandelasa został wmieszany w skandaliczny proces o morderstwo. Nazwisko O'Brien de Lassy figurowało codziennie w gazetach. Kompromitacja ta do tego stopnia wstrząsnęła Brandelasem, że dostał apopleksji i od miesiąca leżał w szpitalu sparaliżowany. Stiebłowa opowiadała o tym niemal z radością. Zaprosiła do siebie na lato Polinę, Matwiejewą, wezwała z powrotem pannę Aillot. Oświadczyła też ojcu, że skoro tylko matka wyzdrowieje, musimy koniecznie do niej
ulicznego lodziarza kupowaliśmy lody i szliśmy na pobliską Włodzimierską Górkę, żeby się zbytnio nie oddalać. Ale już po chwili z niepokojem w sercach wracaliśmy do domu.<br><br>Polina, zaproszona przez Natalię Gieorgiewnę, pojechała do jej majątku. Brat starego Brandelasa został wmieszany w skandaliczny proces o morderstwo. Nazwisko O'Brien de Lassy figurowało codziennie w gazetach. Kompromitacja ta do tego stopnia wstrząsnęła Brandelasem, że dostał apopleksji i od miesiąca leżał w szpitalu sparaliżowany. Stiebłowa opowiadała o tym niemal z radością. Zaprosiła do siebie na lato Polinę, Matwiejewą, wezwała z powrotem pannę Aillot. Oświadczyła też ojcu, że skoro tylko matka wyzdrowieje, musimy koniecznie do niej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego