Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
te dwa słowa gryzą się ze sobą jak kot z psem w ciasnej uliczce. Miłość to przecież namiętność, zmysłowe porywy, emocje na najwyższych obrotach. Wszystko pięknie, tylko nawet najbardziej romantyczna miłość osadzona jest w codzienności. I lepiej byłoby dla tej miłości, gdyby piękna teoria uczuć nie została przygnieciona praktyką męczącej codzienności.
- Kochałam Łukasza wprost wariacko i wiem, że on mnie także kochał - mówi 26-letnia Grażyna. - I co z tego? Kiedy ja chciałam na weekend wyjechać za miasto, on wolał spędzić dwa dni w łóżku oglądając kreskówki i pijąc wino. Gdy on chciał iść do klubu potańczyć, ja miałam ochotę obejrzeć
te dwa słowa gryzą się ze sobą jak kot z psem w ciasnej uliczce. Miłość to przecież namiętność, zmysłowe porywy, emocje na najwyższych obrotach. Wszystko pięknie, tylko nawet najbardziej romantyczna miłość osadzona jest w codzienności. I lepiej byłoby dla tej miłości, gdyby piękna teoria uczuć nie została przygnieciona praktyką męczącej codzienności.<br>- Kochałam Łukasza wprost wariacko i wiem, że on mnie także kochał - mówi 26-letnia Grażyna. - I co z tego? Kiedy ja chciałam na weekend wyjechać za miasto, on wolał spędzić dwa dni w łóżku oglądając kreskówki i pijąc wino. Gdy on chciał iść do klubu potańczyć, ja miałam ochotę obejrzeć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego