projektów było wiele,<br>Jednak mali przyjaciele<br>Pomyśleli wreszcie o tym,<br>Żeby czmychnąć samolotem.<br><br>Po godzinie był już gotów<br>Ten najnowszy z samolotów.<br>Motorami pszczoły były,<br>Pracowały z całej siły,<br>Bowiem każda miała z przodu<br>Przytwierdzoną szczyptę miodu.<br><br>Wszystko poszło znakomicie,<br>Aż tu nagle, jak widzicie,<br>Jeden motor w tył się cofa -<br>Będzie chyba katastrofa!<br><br>Drżą ze strachu krasnoludki,<br>Aż im trzęsą się podbródki.<br>Lecz na szczęście pewna ważka<br>Dosłyszała krzyk Żółtaszka.<br><br>Ważka motor ma o sile<br>Dwustu pszczół, a właśnie tyle<br>Trzeba mieć w aeroplanie,<br>Żeby odbyć lądowanie.<br><br><br><br>VI<br><br>Ma Żółtaszek pomysł nowy:<br>"Zrobię pocisk rakietowy<br>I dolecę do Księżyca,<br>Bo