wielkim obserwowałem Waszą walkę z nieprzyjacielem pod Łętowem i Głodowem, gdzie walczyliście jak lwy. Pomimo przeważającej siły nieprzyjaciela, Wy nie cofaliście się od razu, nie pierzchaliście w popłochu, lecz bohatersko przeszliście do ataku zadając nieprzyjacielowi straty. Dopiero gdy nieprzyjaciel otrzymał posiłki i starał się Was okrążyć, Wy w należytym porządku cofaliście się, lecz nie okryliście się hańbą, ale mężnie stawialiście opór przed nawałą bolszewicką. Słyszałem o Was również, jak mężnie biliście się pod Ostrowią, gdzie zmuszeni byliśmy się przebijać. Dziękuję Wam, dowódcy baonu, panom oficerom, podoficerom i marynarzom w imieniu Ojczyzny za sumienne spełnienie swoich obowiązków i pragnę, abyście nadal pozostali