Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
z garderoby i pędem ruszył na "Sybir". Po chwili wrócił stamtąd wyprzedzając Maksa. Ponieważ Stec zamknął drzwi za sobą, przeto obaj oparli się o kontuar i tak czekali. Roman położył rękę na ladzie, ręka ta drżała, więc opuścił ją na dół.
- Maks jest? - zapytał Stec otwierając drzwi. Wręczył mu słuchawkę, cofnął się i zły stanął obok Romana przy kontuarze. Przez cały czas rozmowy Maksa nie wymienili z sobą ani słowa. Froter wszedł do pokoju damskiego, zaświecił jedną lampę i zaczął stawiać foteliki do góry nogami na stołach.
- No i co? - zapytał kierownik Maksa ukazującego się w drzwiach budki.
- Panie ten...
Roman
z garderoby i pędem ruszył na "Sybir". Po chwili wrócił stamtąd wyprzedzając Maksa. Ponieważ Stec zamknął drzwi za sobą, przeto obaj oparli się o kontuar i tak czekali. Roman położył rękę na ladzie, ręka ta drżała, więc opuścił ją na dół.<br>- Maks jest? - zapytał Stec otwierając drzwi. Wręczył mu słuchawkę, cofnął się i zły stanął obok Romana przy kontuarze. Przez cały czas rozmowy Maksa nie wymienili z sobą ani słowa. Froter wszedł do pokoju damskiego, zaświecił jedną lampę i zaczął stawiać foteliki do góry nogami na stołach.<br>- No i co? - zapytał kierownik Maksa ukazującego się w drzwiach budki.<br>- Panie ten...<br>Roman
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego