Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o zdrowiu, szkole
Rok powstania: 2001
Tytuł: Rozmowa o zdrowiu, szkole
Rok powstania: 2001
Znaczy ona ma rodzinę. Rodzinę, ale chce rozmawiać o tej rodzinie.
Brak zainteresowania ze strony rodziny może jest.
To znaczy nawet nie wiem, bo bo bo ona nie jest zbyt otwarta na ten temat. Nie chce rozmawiać i mówi, że nie chce w ogóle ani słyszeć, ani żeby oni wiedzieli cokolwiek. Tak że musieli jej dokuczyć chyba.
No ale jest możliwe, żeby przez siedemnaście lat pobytu jej w tym domu nikt z członków rodziny jej nie odwiedził?
Tak.
Naprawdę?
Oczywiście. Jest, pani Doroto. Ja jeździłam do takich domów opieki,/ gdzie ci ludzie stoją stoją przy oknach od rana do wieczora i
Brak zainteresowania ze strony rodziny może jest.
To znaczy nawet nie wiem, bo bo bo ona nie jest zbyt otwarta na ten temat. Nie chce rozmawiać i mówi, że nie chce w ogóle ani słyszeć, ani żeby oni wiedzieli cokolwiek. Tak że musieli jej dokuczyć chyba.
No ale jest możliwe, żeby przez siedemnaście lat pobytu jej w tym domu nikt z członków rodziny jej nie odwiedził?
Tak.
Naprawdę?
Oczywiście. Jest, pani Doroto. Ja jeździłam do takich domów opieki,/ gdzie ci ludzie stoją stoją przy oknach od rana do wieczora i
Znaczy ona ma rodzinę. Rodzinę, ale <gap> chce rozmawiać o tej rodzinie.</><br><who1>Brak zainteresowania ze strony rodziny <overlap>może jest.</></><br><who2><overlap>To znaczy</> nawet nie wiem, bo bo bo ona nie jest zbyt otwarta na ten temat. Nie chce rozmawiać i mówi, że nie chce w ogóle ani słyszeć, ani żeby oni wiedzieli cokolwiek. Tak że musieli jej dokuczyć chyba.</><br><who1>No ale jest możliwe, żeby przez siedemnaście lat pobytu jej w tym <vocal desc="yyy"> domu nikt z członków rodziny jej nie odwiedził?</><br><who2>Tak.</><br><who1>Naprawdę?</><br><who2>Oczywiście. Jest, pani Doroto. Ja jeździłam do takich domów opieki,/ gdzie ci ludzie stoją stoją przy oknach od rana do wieczora i
