Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
Mana wyleżała się w niej całe godziny, kiedy tamci dwoje, dając ponieść się fali twórczej energii, charakteryzowali ją na najbardziej kretyńskie sposoby. A ona wrzeszczała na Kubę, że takiego banału i prostactwa to chyba nie zna cała historia fotografii. Dodo, nie zwracając na te krzyki najmniejszej uwagi, włączała do obrazu coraz to inne przedmioty. A to szczoteczkę do zębów, a to suszarkę, a to ssawkę od odkurzacza. Umieranie w codzienności, taki był tytuł projektu.
Potem, gdy już zrobili chyba ze dwadzieścia filmów i Dodo wyszła to wywołać, Mana i Kuba kochali się w trumnie. On leżał na wznak, bo inaczej się nie
Mana wyleżała się w niej całe godziny, kiedy tamci dwoje, dając ponieść się fali twórczej energii, charakteryzowali ją na najbardziej kretyńskie sposoby. A ona wrzeszczała na Kubę, że takiego banału i prostactwa to chyba nie zna cała historia fotografii. Dodo, nie zwracając na te krzyki najmniejszej uwagi, włączała do obrazu coraz to inne przedmioty. A to szczoteczkę do zębów, a to suszarkę, a to ssawkę od odkurzacza. Umieranie w codzienności, taki był tytuł projektu. <br>Potem, gdy już zrobili chyba ze dwadzieścia filmów i Dodo wyszła to wywołać, Mana i Kuba kochali się w trumnie. On leżał na wznak, bo inaczej się nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego