Pas przydrożny wzdłuż ogrodzenia szpitalnego jest natomiast obstawiony samochodami. Pacjenci przyjeżdżający do szpitala, do poradni czy w odwiedziny do chorych, są niezadowoleni. Radni samorządów z terenów, których mieszkańcy przyjeżdżają do szpitala zapowiadają pisma protestacyjne kierowane do dyrekcji ZOZ i do Rady Nadzorczej. Argumentem bezdyskusyjnym jest to, że każdy z samorządów corocznie przekazuje pewną kwotę z samorządowego budżetu, czyli z pieniędzy swoich podatników, na dofinansowanie ZOZ. A skoro świadczenie usług medycznych nie jest tak naprawdę bezpłatne, to na jakiej podstawie pacjenci mają jeszcze ponosić dodatkowe koszty utrzymywania szpitalnych parkingów? Radni zauważyli także, że w takiej sytuacji dochodzi do dyskryminacji pacjentów. W gminie