w jej stylu, bo lubi ryzyko. Czasem myśli o Nowym Jorku: "...a może gdybym została, może ktoś by mnie zauważył... " Jednak nigdy nie żałowała decyzji o powrocie. W Polsce został ktoś dla niej bardzo ważny. Była mocno związana uczuciowo i wiedziała, że to jest to, czego chce. <hi rend="italic"> Przydarzyło mi się cos niebanalnego, chciałam tego przypilnować </>. I pilnuje zresztą do dziś. Marek Dutkiewicz jest jej przyjacielem i partnerem na życie. Zawsze przeciwna była małżeństwu; twierdziła, że mężczyzna ogranicza kobietę, zabiera jej czas i energię, ale spotkała Marka, a <hi rend="italic"> on jest cały "z pracy", bardzo twórczy, i tu się dopełniamy</>.<br> Marek pisze dla