Sam rozumiesz, że podobnie jak poganie, ochrzczeni przez ciebie, przeszliby pod twoją opiekę, tak samo, myślę, i bizony, ochrzczone przez ciebie, byłyby pod twoją duchową ochroną. Zauważ, kochAAAny kapelanie, że nie tylko imiona ludzi, ale także imiona koni przeszły do historii. Nawet mały piesek czy kotek ma swoje imię, a cóż dopiero takie olbrzymy, jak bizony czy żubry? (s. 89) Żubry to królewskie zwierzęta. Pozostawały niegdyś pod wyłączną opieką króla. Za życie żubra karano gardłem! - recytował kapitan Eustazy jak wyuczoną lekcję. - Rozumiesz więc, kochAAAny kapelanie, jaka troska miota mną o życie tych królewskich zwierząt. Są one na naszym pokładzie pod moją opieką