Typ tekstu: Książka
Autor: Krzysztoń Jerzy
Tytuł: Wielbłąd na stepie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1978
wspomniało o małżeństwie. Była akurat niedziela, dowcipkował, śmiał się, gdy towarzystwo zasiadło do brydża, ale kiedy zostali sami, powiedział cicho: "Nie da się już uniknąć wojny. Musisz być na to przygotowana. To nie będzie łatwa wojna. Ale jaka ona będzie - na to chyba nikt nie potrafi odpowiedzieć. Szkoda życia. Ale cóż poradzisz, dziewczyno?" Tak go zapamiętała, gdy pochylił się, aby pocałować ją na pożegnanie.
Ta chwila wydawała się teraz bardzo odległa. Ze zdumieniem przekonała się, że wspomina ją jak zdarzenie z zamierzchłych czasów. Może dlatego, że wypadki później biegły tak szybko i tyle niespodzianego miało się wydarzyć. Choćby oblężenie Grodna. Cztery
wspomniało o małżeństwie. Była akurat niedziela, dowcipkował, śmiał się, gdy towarzystwo zasiadło do brydża, ale kiedy zostali sami, powiedział cicho: "Nie da się już uniknąć wojny. Musisz być na to przygotowana. To nie będzie łatwa wojna. Ale jaka ona będzie - na to chyba nikt nie potrafi odpowiedzieć. Szkoda życia. Ale cóż poradzisz, dziewczyno?" Tak go zapamiętała, gdy pochylił się, aby pocałować ją na pożegnanie.<br>Ta chwila wydawała się teraz bardzo odległa. Ze zdumieniem przekonała się, że wspomina ją jak zdarzenie z zamierzchłych czasów. Może dlatego, że wypadki później biegły tak szybko i tyle niespodzianego miało się wydarzyć. Choćby oblężenie Grodna. Cztery
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego