przypadkiem na<br>myśli snu, który ci opowiedziałem?<br> Krzysiek przełożył słuchawkę do drugiej ręki.<br> - No jasne, że tak - odpowiedział. - Myślę zwłaszcza o tych różnych<br>przedmiotach, które przewijały się w twojej opowieści. I o<br>okolicznościach, w jakich rozgrywała się scena finałowa. Naprawdę nic<br>cię nie zastanowiło? - zapytał i niespodziewanie się zaśmiał.<br> - A cóż cię tak znowu śmieszy?<br> - Nie, nic.<br> - No powiedz, do diabła, o co ci chodzi!<br> - Och, coś mi się skojarzyło. Oglądałeś wczoraj film? Tam była taka<br>jedna śmieszna scena, wiesz, jak ten facet...<br> - Krzysiek, nie opowiadaj mi tu teraz głupot, nie zmieniaj tematu -<br>Tomek przerwał mu w pół zdania. - Ja naprawdę