zaświatach mam swoje trupięgi!<br>Dar kochanki czy wrogów chytra zapomoga? -<br>Wszystko jedno! W trupięgach pobiegnę do Boga!<br>I będę się chełpliwie przechadzał w zaświecie,<br>Właśnie tam i z powrotem po obłoków grzbiecie,<br>I raz jeszcze - i nieraz - do trzeciego razu,<br>Nie szczędząc oczom Boga moich stóp pokazu!<br>A jeśli Bóg, cudaczną urażony pychą,<br>Wzgardzi mną, jak nicością, obutą zbyt licho.<br>Ja - gniewny, nim się duch mój z prochem utożsami,<br>Będę tupał na Niego tymi trupięgami!</><br><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>CHAŁUPA</><br><br>Gdy się żal do świata wiśniami napłoni,<br>Będę ci chałupę budował w ustroni.<br><br>Błyskuńcem siekiery pień rozszczepię w deski,<br>W szalejącą twardziel wbiję gwóźdź niebieski