Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: Czarne oceany
Rok: 2004
ramię i zatrzymał w przedpokoju, bo chłopak ruszył od razu w głąb apartamentu.
- Czekaj - syknął Nicholas. - Musisz wiedzieć, że ona...
- Puść mnie pan!
- Czekaj! To już nie jest twoja matka! To znaczy - nie wiadomo, kto to jest. Trzeba...
- Co? Co pan mówi?
- Ona pamięta częściowo cudze życie, walczy z nią cudza osobowość, ty jesteś jej synem i...
- Chce pan powiedzieć - po dziecięcemu wytrzeszczył na Nicholasa oczy - że jest opętana?
- Jak zwał, tak zwał. Usiłuję cię ostrzec. Ściągnąłem cię, bo ty należysz do jej prawdziwego życia i możesz pomóc wyprzeć sprzeczne wspomnienia. Więc uważaj, co mówisz. Nie sugeruj niczego związanego, nawet odlegle
ramię i zatrzymał w przedpokoju, bo chłopak ruszył od razu w głąb apartamentu.<br>- Czekaj - syknął Nicholas. - Musisz wiedzieć, że ona...<br>- Puść mnie pan!<br>- Czekaj! To już nie jest twoja matka! To znaczy - nie wiadomo, kto to jest. Trzeba... <br>- Co? Co pan mówi?<br>- Ona pamięta częściowo cudze życie, walczy z nią cudza osobowość, ty jesteś jej synem i...<br>- Chce pan powiedzieć - po dziecięcemu wytrzeszczył na Nicholasa oczy - że jest opętana?<br>- Jak zwał, tak zwał. Usiłuję cię ostrzec. Ściągnąłem cię, bo ty należysz do jej prawdziwego życia i możesz pomóc wyprzeć sprzeczne wspomnienia. Więc uważaj, co mówisz. Nie sugeruj niczego związanego, nawet odlegle
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego