Maja Madej</><br><br>Wystarczy zagadnąć pierwszego lepszego makijażystę, a powie, że nie ma takiej twarzy, w której nie znalazłoby się coś do poprawienia. I będzie miał rację. Bo, po pierwsze, ile ludzi, tyle ideałów piękna, po drugie, prawie w każdym z nas tkwi dążenie do doskonałości, nawet nie tyle własnej, co cudzej, a po trzecie, ładne jest ładniejsze niż brzydkie.<br>W męskim przekonaniu istnieje stereotyp może nawet inteligentnej i wykształconej, ale jednak próżnej kokietki, która jeśli dobrze wygląda, to tylko po to, by pod jej uwodzicielskim spojrzeniem gęsto słał się męski trup, co następnie zostanie przez nią użyte do uzyskania lepszego kontraktu