Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
miał na sobie wypróbowywać w domowym ustroniu - był alergikiem i po większej części tych mazideł dostawał swędzącej wysypki. Chodził więc od rana w niedzielę wypacykowany jasnym podkładem i z tuszem na rzęsach sprawdzając, jak jego skóra zareaguje na te cudeńka. Na początku to było nawet śmieszne; taki trochę teatr, trochę cyrk. Ale w końcu znudziło mi się patrzenie na mojego faceta uszminkowanego jak aktorka.
To tylko brzmi śmiesznie. Wyobraź sobie, że z dnia na dzień twój facet zaczyna opętańczo dbać o siebie. Nie tylko siłownia, ale i solarium, nie tylko najmodniejsza fryzura, ale także lekki, prawie "naturalny" balayage.
- Kiedyś wpadłam do
miał na sobie wypróbowywać w domowym ustroniu - był alergikiem i po większej części tych mazideł dostawał swędzącej wysypki. Chodził więc od rana w niedzielę wypacykowany jasnym podkładem i z tuszem na rzęsach sprawdzając, jak jego skóra zareaguje na te cudeńka. Na początku to było nawet śmieszne; taki trochę teatr, trochę cyrk. Ale w końcu znudziło mi się patrzenie na mojego faceta uszminkowanego jak aktorka.<br>To tylko brzmi śmiesznie. Wyobraź sobie, że z dnia na dzień twój facet zaczyna opętańczo dbać o siebie. Nie tylko siłownia, ale i solarium, nie tylko najmodniejsza fryzura, ale także lekki, prawie "naturalny" balayage. <br>- Kiedyś wpadłam do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego