Każdego traktuję inaczej, stosownie <br>do sytuacji. Jeśli problemem są usta, uderzam w usta. Jeśli problemem są <br>oczy, uderzam w oczy. [...] Nie mam jednej metody, którą stosuję wobec <br>wszystkich".</> <br>W Japonii za konsekwentnego orędownika metody spontanicznej można <br>uznać Bankeia Yo taku, którego niektórzy historycy porównują z mistrzem <br>Linji. Bankei nie chciał cytować powiedzeń dawnych mistrzów zen, nie <br>stosował żadnej ustalonej formy praktyki, ponieważ, jak twierdził, należy <br>trafić do każdego w inny sposób. Swoim uczniom mówił: <q>"Nie mam wam <br>nic specjalnego do powiedzenia. Pytajcie mnie, o co chcecie".</> Bankei <br>podkreślał także, że każdy ma 'naturę buddy', musi tylko w to uwierzyć, a nie