się w szczególności, że rozkład normalny nie odgrywa w naukach społecznych roli tak centralnej, jak w biologii. Stąd próby wyjścia poza repertuar środków klasycznych, np. konstruowane ostatnio przez Mandelbrota rozkłady "wydłużone" <foreign lang="eng">(long-tailed)</>, dobrze charakteryzujące takie zjawiska, jak - powiedzmy - rozkład miast danego kraju pod względem wielkości albo częstość, z jaką cytowane są prace naukowe z danej dziedziny.<br>Podział modeli opisujących i tłumaczących strukturę grupy na takie, które dotyczą grup małych, i takie, które odnoszą się do grup dużych, jest wygodny, ale można go zakwestionować. Istnieje pogląd, że właśnie grupy znajdujące się pod względem wielkości między tymi dwiema kategoriami są dla socjologii