dobry mówiła pierwsza, o nie! Jeszcze takiego czegoś w filmie nie pokazywali, żebym ja pierwsza dzień dobry mówiła! <br>I pani Tańculowa postanowiła sobie, że kłaniać się nie będzie, a już na pewno nie pierwsza. O Jezu! Z tego wszystkiego, to aż jej ciśnienie skoczyło! Potem, dwa stoiska dalej, pan Nowak czajnik elektryczny oglądał z półki - o dzień dobry panu - już z daleka zawołała pani Tańculowa - a wie pan?, mama mi umarła, a kiedy?, będzie z dwa tygodnie temu.. ano, już chorowała, już jej się żyć nie chciało, narzekała, że ciężko jej chodzić, jeść nie chciała, tak mi jakoś dziwnie, aż się