Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Chrzest ognia
Rok: 2001
kula. Filippa Eilhart wyskandowała końcówkę zaklęcia, a kula opadła naprzeciw, na jedno z dwunastu ustawionych wokół stołu krzeseł. Wewnątrz kuli pojawiła się niewyraźna postać. Obraz drgał, projekcja była niezbyt stabilna. Ale szybko stawała się wyraźniejsza.
- Jasna cholera - mruknęła Keira, ocierając czoło. - Czy oni tam w Nilfgaardzie nie znają glamarye ani czarów upiększających?
- Najwidoczniej nie - stwierdziła Triss kątem ust. - O modzie też chyba nigdy nie słyszeli.
- Ani o czymś takim, jak makijaż - powiedziała cicho Filippa. - Ale teraz sza, dziewczyny. I nie gapcie się na nią. Trzeba ustabilizować projekcję i powitać naszego gościa. Wzmocnij mnie, Rita.
Margarita Laux-Antille powtórzyła formułę zaklęcia i
kula. Filippa Eilhart wyskandowała końcówkę zaklęcia, a kula opadła naprzeciw, na jedno z dwunastu ustawionych wokół stołu krzeseł. Wewnątrz kuli pojawiła się niewyraźna postać. Obraz drgał, projekcja była niezbyt stabilna. Ale szybko stawała się wyraźniejsza.<br>- Jasna cholera - mruknęła Keira, ocierając czoło. - Czy oni tam w Nilfgaardzie nie znają &lt;orig&gt;glamarye&lt;/&gt; ani czarów upiększających? <br>- Najwidoczniej nie - stwierdziła Triss kątem ust. - O modzie też chyba nigdy nie słyszeli. <br>- Ani o czymś takim, jak makijaż - powiedziała cicho Filippa. - Ale teraz sza, dziewczyny. I nie gapcie się na nią. Trzeba ustabilizować projekcję i powitać naszego gościa. Wzmocnij mnie, Rita.<br>Margarita Laux-Antille powtórzyła formułę zaklęcia i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego