cieniu.<br><br>- To, co robiłam - ciągnęła kobieta - nie <br>było ani trudne, ani ważne. Towarzyszyłam pewnemu <br>człowiekowi i należało do mnie zapisywanie tego, co <br>mi polecił.<br><br>- Czy pamiętasz, co to było?<br><br>- Tak, zazwyczaj położenie gwiazd na niebie, <br>a także księżyca i słońca.<br><br>- Mhm... - mruknął Awaru. Teraz stawały się <br>jasne słowa Wanyangeri o czarownikach w Tees. Ale czy tam <br>była siedziba króla?<br><br>Kobieta milczała przez chwilę wraz z Awaru, a potem zapytała <br>z cicha:<br><br>- Czy masz jakąś nadzieję, loki?<br><br>- Mam - powiedział - ale zanim podam ci, w jaki <br>sposób odzyskać sen, odpowiesz mi jeszcze na kilka pytań.<br><br>- Chętnie - zgodziła się - chociaż <br>wcale nie rozumiem, jaki