Typ tekstu: Książka
Autor: Orłoś Kazimierz
Tytuł: Niebieski szklarz
Rok: 1996
Afryce potrafią zamieniać się w zwierzęta. Może pan
Słoma też potrafi? Jeśli jest czarownikiem!
Zaśmiałem się. Wiedziałem, że ojciec żartuje, ale uniosłem się na
łokciu i obejrzałem na wszelki wypadek. Spojrzałem w głąb zdziczałego
sadu za nami, między jabłonie - czy stamtąd ktoś nie nadchodzi? Nikogo
nie było.
- Tato, wierzysz w czary?
Ojciec zapadał w poobiednią drzemkę. Leżał na wznak, z rękami
skrzyżowanymi pod głową. - Później porozmawiamy, dobrze? - Odwrócił się
do mnie plecami.
Patrzyłem na obłoki. Wypatrywałem ptaków, które krążyły nad nami
wczoraj, ale niebo było puste. Później





poszedłem za potrzebą. Niedaleko - trochę bałem się iść dalej. I kiedy
tam rozmyślałem o
Afryce potrafią zamieniać się w zwierzęta. Może pan<br>Słoma też potrafi? Jeśli jest czarownikiem!<br> Zaśmiałem się. Wiedziałem, że ojciec żartuje, ale uniosłem się na<br>łokciu i obejrzałem na wszelki wypadek. Spojrzałem w głąb zdziczałego<br>sadu za nami, między jabłonie - czy stamtąd ktoś nie nadchodzi? Nikogo<br>nie było.<br> - Tato, wierzysz w czary?<br> Ojciec zapadał w poobiednią drzemkę. Leżał na wznak, z rękami<br>skrzyżowanymi pod głową. - Później porozmawiamy, dobrze? - Odwrócił się<br>do mnie plecami.<br> Patrzyłem na obłoki. Wypatrywałem ptaków, które krążyły nad nami<br>wczoraj, ale niebo było puste. Później<br><br><br><br><br>&lt;page nr=168&gt;<br>poszedłem za potrzebą. Niedaleko - trochę bałem się iść dalej. I kiedy<br>tam rozmyślałem o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego