Typ tekstu: Książka
Autor: Dunin Kinga
Tytuł: Tabu
Rok: 1998
być niewinne? Czy przekroczyli ją, całując się? I co takiego Marek mógł o niej opowiadać? Chwalił się, zwierzał, pytał o radę tego łysego dryblasa? Jak mógł wystawić na widok publiczny to, co było między nimi i co, jej zdaniem, nie mieściło się w żadnych znanych jej regułach gry i dla czego nie było odpowiednich słów w żadnym ze znanych jej języków? Nawet jeśli była to publiczność niewielka i, musiała przyznać, sympatyczna. Czy mówił o nich także Klarze i Szczęsnemu?
Póki byli sami, spotykając się w wirtualnej rzeczywistości komputerowej poczty, byli całkowicie wolni. Czyści i dobrzy. Wystawienie ich związku na osąd innych ludzi
być niewinne? Czy przekroczyli ją, całując się? I co takiego Marek mógł o niej opowiadać? Chwalił się, zwierzał, pytał o radę tego łysego dryblasa? Jak mógł wystawić na widok publiczny to, co było między nimi i co, jej zdaniem, nie mieściło się w żadnych znanych jej regułach gry i dla czego nie było odpowiednich słów w żadnym ze znanych jej języków? Nawet jeśli była to publiczność niewielka i, musiała przyznać, sympatyczna. Czy mówił o nich także Klarze i Szczęsnemu? <br>Póki byli sami, spotykając się w wirtualnej rzeczywistości komputerowej poczty, byli całkowicie wolni. Czyści i dobrzy. Wystawienie ich związku na osąd innych ludzi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego