Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o meblach, pracy na budowie, szczurach
Rok powstania: 2001
na piechotę robiło
Wtedy jeszcze tak Na liczydełkach jeszcze
Na liczydełkach A on to już wszystko miał Z takim neseserem chodził, taki ten neseser miał gruby, tego, nieraz tam, pamiętam raz, kurczę, jakoś mi kasy zabrakło, no i mówię, że pójdę, bo tak można było, że szedłem i na czek, czek mi wypisywał To znaczy dawał mi kasę, ale wypisywał czek, ja podpisywałem i przy wypłacie on mi odtrącał Na tym czeku był mój podpis, że ja wziąłem te pieniądze To ten, pyta się: Ile? No, ja mówię: No nie wiem, ile szef może A on mówi: Najmniej deux milles , czyli
na piechotę robiło &lt;pause&gt;<br> &lt;who3&gt;Wtedy jeszcze tak &lt;pause&gt; Na liczydełkach jeszcze &lt;pause&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Na liczydełkach &lt;pause&gt; A on to już wszystko miał &lt;pause&gt; Z takim neseserem chodził, taki ten neseser miał gruby, tego, nieraz tam, pamiętam raz, kurczę, jakoś mi kasy zabrakło, no i mówię, że pójdę, bo tak można było, że szedłem i na czek, czek mi wypisywał &lt;pause&gt; To znaczy dawał mi kasę, ale wypisywał czek, ja podpisywałem i przy wypłacie on mi odtrącał &lt;pause&gt; Na tym czeku był mój podpis, że ja wziąłem te pieniądze &lt;pause&gt; To ten, pyta się: Ile? No, ja mówię: No nie wiem, ile szef może &lt;pause&gt; A on mówi: &lt;q&gt;Najmniej &lt;unclear&gt;deux milles&lt;/&gt;&lt;/&gt; , czyli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego