Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 46
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
dobrze wiadomo, czy idzie panu Zadziorce o wolną, czy niezależną prasę, czy wreszcie o wolność druku. Mniejsza z tym.
Czytamy dalej: "... niebywale poruszyła nas informacja, którą strzelił na Krupówkach znajomy, jakoby na lokalnym rynku prasowym miał pojawić się nowy tytuł, którego wydawcą będzie... Urząd Miasta Zakopanego".
Tu go boli... a czemuż to takie niebywałe i czyżby Urząd Miasta nie miał prawa do wydawania, czy choćby tylko patronowania jakiejś gazecie.
Skoro w demokracji każdy może gazetę wydawać, to tym bardziej może to czynić zbiorowość lokalna. Zdobycze demokracji mają to do siebie, że bywają przeważnie ambiwalentne. Czytamy dalej: "Plotka głosiła, że we wtorek
dobrze wiadomo, czy idzie panu Zadziorce o wolną, czy niezależną prasę, czy wreszcie o wolność druku. Mniejsza z tym.<br>Czytamy dalej: "... niebywale poruszyła nas informacja, którą strzelił na Krupówkach znajomy, jakoby na lokalnym rynku prasowym miał pojawić się nowy tytuł, którego wydawcą będzie... Urząd Miasta Zakopanego".<br>Tu go boli... a czemuż to takie niebywałe i czyżby Urząd Miasta nie miał prawa do wydawania, czy choćby tylko patronowania jakiejś gazecie.<br>Skoro w demokracji każdy może gazetę wydawać, to tym bardziej może to czynić zbiorowość lokalna. Zdobycze demokracji mają to do siebie, że bywają przeważnie ambiwalentne. Czytamy dalej: "Plotka głosiła, że we wtorek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego