przemienił się w miłe ciepło.<br><br>- Niech Aniela sobie gra, a my... tak - mówił Michał, szukał w ciemności, dosięgnął i tulił.<br><page nr=198> Zapłakała.<br>- Puść mnie. Jakież to ogrody? Tych ogrodów nie znam. Ach, wracajmy! co <orig>tante</> powie, że mnie nie ma tak długo?<br>Koła karety skrzypiały i skrzypiała chorągiewka na dachu altany.<br>...czemuż ona skrzypi, skoro nie ma wiatru? Czemu liście i woda drżą, kiedy tajemnic nie ma, nie brak niczego tej nocy? Pełnia, pełnia... jest wszystko! Michale, <foreign lang="ger">ich grolle nicht</>, mój jedyny. Och, nie tylko adagio! I allegro giocoso dla naszej miłości za mało, serce mam pełne uśmiechu...<br>...niech gwiazdy nie drżą