Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
miałem wozić ziemię! Ja tego tam nie kładłem!
- To dlaczego nie wozisz?
- Którędy? Gałęzie leżą na środku!
- To dlaczego ich nie porąbałeś i nie spaliłeś?
- Joanna mi nie pozwoliła!
- Fakt - przyświadczyłam cicho, ale stanowczo. - Ja mu nie pozwoliłam. Drewno należy do mnie, niech się nie czepia.
Zosia zaczęła wobec tego czepiać się nas obydwojga.
- Przecież to nie może tak zostać, co wy sobie wyobrażacie? Wyjedziemy, a Alicja ma to wszystko sama zrobić? Rozbebeszyć było komu, ale skończyć to już nie ma! Kto niby ma być od tego?
- My. Uspokój się. Są trudności na razie, widzisz przecież, że ustawicznie jakieś zwłoki nam wchodzą
miałem wozić ziemię! Ja tego tam nie kładłem!<br>- To dlaczego nie wozisz?<br>- Którędy? Gałęzie leżą na środku!<br>- To dlaczego ich nie porąbałeś i nie spaliłeś?<br>- Joanna mi nie pozwoliła!<br>- Fakt - przyświadczyłam cicho, ale stanowczo. - Ja mu nie pozwoliłam. Drewno należy do mnie, niech się nie czepia.<br>Zosia zaczęła wobec tego czepiać się nas obydwojga.<br>- Przecież to nie może tak zostać, co wy sobie wyobrażacie? Wyjedziemy, a Alicja ma to wszystko sama zrobić? Rozbebeszyć było komu, ale skończyć to już nie ma! Kto niby ma być od tego?<br>- My. Uspokój się. Są trudności na razie, widzisz przecież, że ustawicznie jakieś zwłoki nam wchodzą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego