się, zamieniając energię przyciągania grawitacyjnego na ciepło. William Thomson, jeden z największych fizyków owych czasów, znany później jako lord Kelvin, wyliczył, że i dzięki temu mechanizmowi Słońce nie może świecić dłużej niż jakieś 25, maksimum 50 mln lat. Zaznaczył jednak, iż jego obliczenia są poprawne pod warunkiem, że Słońce nie czerpie energii z jakichś innych, nieznanych źródeł. Czynił to zapewne z akademickiej elegancji, gdyż nie wierzył w taką możliwość. Ta uwaga zaś miała zasadnicze znaczenie dla dalszej historii badań nad wiekiem Słońca. Darwin bardzo przejął się wywodami Thomsona, które rzeczywiście wydawały się niepodważalne. Poszukiwał więc mechanizmów, które przyśpieszyłyby ewolucję, tak aby