Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
się rola babki, jakby jej od wieków przypisana. Z
głębokim westchnieniem babka wstaje, idzie do kredensu i wydostaje
blaszane talerze. Gdyby się nawet nie wiedziało, że już pora obiadu,
brzęk tych talerzy przypomniałby o tym. Te talerze są jak krążki
wyblakłego nieba, ni niebieskie, ni szare, a na dnie każdego czerwieni
się
duży kwiat z czarnym okiem pośrodku, otoczony po brzegach wiankiem
mniejszych kwiatków, takich samych czerwonych z czarnymi oczkami. Stare
są, co widać po poobijanych śladach. W jednym nawet dziurka wyskoczyła
i babka przewlekła przez nią kawałek gałganka. Nikt nie chce w tym
talerzu jeść, więc przy swoim miejscu na stole
się rola babki, jakby jej od wieków przypisana. Z<br>głębokim westchnieniem babka wstaje, idzie do kredensu i wydostaje<br>blaszane talerze. Gdyby się nawet nie wiedziało, że już pora obiadu,<br>brzęk tych talerzy przypomniałby o tym. Te talerze są jak krążki<br>wyblakłego nieba, ni niebieskie, ni szare, a na dnie każdego czerwieni<br>się duży kwiat z czarnym okiem pośrodku, otoczony po brzegach wiankiem<br>mniejszych kwiatków, takich samych czerwonych z czarnymi oczkami. Stare<br>są, co widać po poobijanych śladach. W jednym nawet dziurka wyskoczyła<br>i babka przewlekła przez nią kawałek gałganka. Nikt nie chce w tym<br>talerzu jeść, więc przy swoim miejscu na stole
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego