Komisji jeszcze trwają. - Ale KE będzie na pewno szczodra - zapewniał unijny polityk. Podkreślił, że przyjęty do 2006 roku budżet UE w ogóle nie przewidywał dopłat, ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że zostaną przyznane także rolnikom z krajów kandydujących. - Musimy przyjmować także pesymistyczną wersję, że nie wyniosą tyle samo, co dla obecnych członków - mówiła minister ds. europejskich Danuta Hübner. Jej zdaniem, nasi negocjatorzy będą walczyć o jak najwyższe dopłaty, a w przypadku porażki, o większe środki na rozwój i modernizację rolnictwa oraz na ochronę środowiska. Nieoficjalnie mówi się, że dopłaty w pierwszym roku po wstąpieniu mogłyby wynieść 20-25 proc. i stopniowo zwiększać