Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 8 (sierpień)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
z piękną sefardyjką, wodził oczami to w lewo, to w prawo. Na koniec, już na lotnisku pyta: "Powiedz, Paw, bo nie rozumiem. Tyle zadbanych i modnych dziewczyn wokół, a te news prezenterki w telewizji mają wszystkie zamiast włosów takie, no..., takie..., jak kto nazwać? O, taki był polski film o czołgistach, to oni mieli to na głowach..."
"Hełmofony" - podpowiadam.
"Hełmofony" - mówi Elan.
Ale ja nie potrafię odpowiedzieć. Nie potrafiłem też odpowiedzieć na pytania Kate, która mnie nawiedziła z narzeczonym Michielem. Właściwie to znam Michiela. Od dwudziestu lat. Michiel wpadł do Warszawy na chwilę, żeby właśnie przedstawić mi Kate, bo zamierza się
z piękną sefardyjką, wodził oczami to w lewo, to w prawo. Na koniec, już na lotnisku pyta: &lt;q&gt;"Powiedz, Paw, bo nie rozumiem. Tyle zadbanych i modnych dziewczyn wokół, a te news prezenterki w telewizji mają wszystkie zamiast włosów takie, no..., takie..., jak kto nazwać? O, taki był polski film o czołgistach, to oni mieli to na głowach..."&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;"Hełmofony"&lt;/&gt; - podpowiadam.<br>&lt;q&gt;"Hełmofony"&lt;/&gt; - mówi Elan.<br>Ale ja nie potrafię odpowiedzieć. Nie potrafiłem też odpowiedzieć na pytania Kate, która mnie nawiedziła z narzeczonym Michielem. Właściwie to znam Michiela. Od dwudziestu lat. Michiel wpadł do Warszawy na chwilę, żeby właśnie przedstawić mi Kate, bo zamierza się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego