Wczoraj, na polecenie Sądu Apelacyjnego, proces zaczął się od nowa.<br>&lt;gap&gt;&lt;au&gt;SŁAWOMIR JASTRZĘBOWSKI&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Odszedł malutki Mateuszek&lt;/&gt;<br>&lt;intro&gt;Przez miesiąc toczył walkę o życie. Niestety, wczoraj chłopiec zmarł&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;- Jesteśmy kompletnie zdruzgotani. Już uwierzyliśmy z mężem i całą rodziną, że wszystko będzie dobrze. Że synek wróci z nami do domu. A tu...&lt;/&gt; - szlocha mama czternastomiesięcznego Mateuszka, Sylwia Kuban (27 l.).<br>Tragedia rozegrała się 16 grudnia minionego roku. Rodzice chłopca szykowali się do świąt. Wyciągnęli bombki i lampki. Mieli ubierać choinkę. Na chwilę spuścili z oczu synka. To wystarczyło. Mateuszek, który bawił się w pokoju, wziął do buzi małą lampkę choinkową zakończoną ostrymi końcami. Połknął ją