gody sprawował,<br>Wszytkich ptaków na nie wezwał,<br>Gdzie je rządnie posadzono<br>A z ochotnością hojnie czciono.<br>Wszakoż wszyscy za złe mieli<br>Ptacy, gdy dudka widzieli<br>Pocześniej posadzonego,<br>Ptaka barzo plugawego.<br>Aż im siedząc wrona rzecze:<br>"Czemu się to dziwujecie?<br>Panowieć cnoty nie baczą,<br>Po odzieniu goście raczą.<br>Dudek oto, iż czubaty,<br>A ubiór też ma piegaty,<br>I gówna mu nic nie wadzą,<br>Przeto go wyższej posadzą".<br>Dziękuj, bogaczu, odzieniu,<br>Iżeś przez nie w takim czcieniu!<br>Bo, by cię z niego zwleczono,<br>Nędznikiem by cię baczono.</><br><br>Bajka to prosta, dosadna i gniewna. Częściej jednak w morale przeważa smętna refleksja nad nieskutecznością oporu