Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
Bruda uśmiechnął się blado do skrytego w cieniu Generała.
- Znaleźliśmy ją - rzekł doń.
Król zmarszczył brwi.
- Kogo?
- Planetę Generała - wyjaśnił Orwid, podchodząc. - Wasza Wysokość z pewnością pamięta. To było tuż po intronizacji Waszej Wysokości. Generał uparł się i zagnał mi ludzi do przeszukiwania kosmosu.
- Ach, prawda... - Warzhad pomasował w roztargnieniu czubek wydatnego nosa. - Słoneczna Klątwa. Holocaust. Druga Ziemia. No tak. I co, faktycznie trafiliście na nią?
- Tak jest - skinął głową Bruda. - Prawdę mówiąc, już zwątpiliśmy. Generał przedstawił bardzo zgrabną argumentację, statystyka i miliardy gwiazd, i w ogóle: niemożliwe, żeby nie było ani jednej planety o parametrach wystarczająco zbliżonych do Ziemi... Ale
Bruda uśmiechnął się blado do skrytego w cieniu Generała.<br>- Znaleźliśmy ją - rzekł doń.<br>Król zmarszczył brwi.<br>- Kogo?<br>- Planetę Generała - wyjaśnił Orwid, podchodząc. - Wasza Wysokość z pewnością pamięta. To było tuż po intronizacji Waszej Wysokości. Generał uparł się i zagnał mi ludzi do przeszukiwania kosmosu. <br>- Ach, prawda... - Warzhad pomasował w roztargnieniu czubek wydatnego nosa. - Słoneczna Klątwa. Holocaust. Druga Ziemia. No tak. I co, faktycznie trafiliście na nią?<br>- Tak jest - skinął głową Bruda. - Prawdę mówiąc, już zwątpiliśmy. Generał przedstawił bardzo zgrabną argumentację, statystyka i miliardy gwiazd, i w ogóle: niemożliwe, żeby nie było ani jednej planety o parametrach wystarczająco zbliżonych do Ziemi... Ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego