Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
tysięcy osób. Dla nich pomniejszanie głów, czyli tzantza, było pewnym rytuałem, obrządkiem dokonywanym na wziętych do niewoli wrogach. Wierzyli, że dzięki temu pozbawiają nieprzyjaciela siły i zabijają w nim duszę. Głowa ofiary, wszystko jedno mężczyzny czy kobiety, ścinana była tuż u nasady szyi, potem przecinano skórę pionowo aż do jej czubka. Następnie zdejmowano ją delikatnie z czaszki. Przecięcie później zaszywano, a całą głowę zanurzano na piętnaście minut we wrzątku. Gotowanie usuwało naturalny tłuszcz i głowa zaczynała się kurczyć. Towarzyszył temu okropny zapach gotowanego ludzkiego mięsa. Po wyjęciu z wody wyglądała jak bezkształtna szmatka. Skórę tworzącą obwód szyi rozciągano na skręconej w
tysięcy osób. Dla nich pomniejszanie głów, czyli tzantza, było pewnym rytuałem, obrządkiem dokonywanym na wziętych do niewoli wrogach. Wierzyli, że dzięki temu pozbawiają nieprzyjaciela siły i zabijają w nim duszę. Głowa ofiary, wszystko jedno mężczyzny czy kobiety, ścinana była tuż u nasady szyi, potem przecinano skórę pionowo aż do jej czubka. Następnie zdejmowano ją delikatnie z czaszki. Przecięcie później zaszywano, a całą głowę zanurzano na piętnaście minut we wrzątku. Gotowanie usuwało naturalny tłuszcz i głowa zaczynała się kurczyć. Towarzyszył temu okropny zapach gotowanego ludzkiego mięsa. Po wyjęciu z wody wyglądała jak bezkształtna szmatka. Skórę tworzącą obwód szyi rozciągano na skręconej w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego