Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
zamiast bliskości

Blisko, bliżej, ratunku!

Wydawałoby się, że seks jest synonimem największej bliskości, do jakiej może dojść pomiędzy dwójką przedstawicieli gatunku ludzkiego. Wydawałoby się - bo jednak zespolenie fizyczne nie oznacza automatycznego zespolenia dusz. Ilość problemów emocjonalnych pomiędzy dwojgiem pozostających w związku ludzi zazwyczaj przekracza ilość aniołów mogących zmieścić się na czubku szpilki, a myślenie, że seks je rozwiąże, to jak wiara w Świętego Mikołaja - wszyscy bardzo chcieliby, żeby to on dawał prezenty, ale jednak każdy sam biega tuż przed gwiazdką po sklepach.
- Moje kontakty z Joachimem przez ostatnie miesiące naszego związku sprowadzały się właściwie tylko do seksu. Kochaliśmy się zamiast rozmawiać
zamiast bliskości&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Blisko, bliżej, ratunku!&lt;/&gt;<br><br>Wydawałoby się, że seks jest synonimem największej bliskości, do jakiej może dojść pomiędzy dwójką przedstawicieli gatunku ludzkiego. Wydawałoby się - bo jednak zespolenie fizyczne nie oznacza automatycznego zespolenia dusz. Ilość problemów emocjonalnych pomiędzy dwojgiem pozostających w związku ludzi zazwyczaj przekracza ilość aniołów mogących zmieścić się na czubku szpilki, a myślenie, że seks je rozwiąże, to jak wiara w Świętego Mikołaja - wszyscy bardzo chcieliby, żeby to on dawał prezenty, ale jednak każdy sam biega tuż przed gwiazdką po sklepach. <br>- Moje kontakty z Joachimem przez ostatnie miesiące naszego związku sprowadzały się właściwie tylko do seksu. Kochaliśmy się zamiast rozmawiać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego