Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
zegnie go, i zmiażdży w końcu. To jest jego męka - mego syna. Ja to wszystko rozumiem, ale nic ulżyć mu nie jestem w stanie - przeciwnie, mimo woli zrobię wszystko, aby mu było jeszcze ciężej. I wiem, że mojej śmierci on nie przetrzyma. A może mi się zdaje? Może nic nie czuje to wyrodne dziecko

i ja się męczę na próżno? Ale co to kogo obchodzi? Bo ta cała jego uczoność to blaga, czysty "bajc", jak Dorota mówi. Tego nie rozumie nikt ani, zdaje się, on sam. On jest takie zero z troszką jakiegoś spryciku... A może go nie rozumiem? Może to
zegnie go, i zmiażdży w końcu. To jest jego męka - mego syna. Ja to wszystko rozumiem, ale nic ulżyć mu nie jestem w stanie - przeciwnie, mimo woli zrobię wszystko, aby mu było jeszcze ciężej. I wiem, że mojej śmierci on nie przetrzyma. A może mi się zdaje? Może nic nie czuje to wyrodne dziecko<br>&lt;page nr=170&gt;<br>i ja się męczę na próżno? Ale co to kogo obchodzi? Bo ta cała jego uczoność to blaga, czysty "bajc", jak Dorota mówi. Tego nie rozumie nikt ani, zdaje się, on sam. On jest takie zero z troszką jakiegoś spryciku... A może go nie rozumiem? Może to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego