przed obudzeniem Krzyśka, musi go o to zapytać, więc pyta głośniej:<br>- A jak będę w ciąży?<br>- Nie bój się, ożenię się z tobą, śpij już - mówi Krzysiek i śpi dalej. <br>Więc to jest wyjście, które pozwoli mi żyć, po tym co się stało - myśli Joanna. - Muszę zostać jego żoną. <br>Nie czuje ulgi, nie cieszy się z tego, ale nie zamierza liczyć się ze swoimi uczuciami. Nikt dotąd się z nimi nie liczył, więc czemu ona miałaby to robić. W końcu każde życie musi jakieś być - myśli. - I pewnie rzadko jest takie, jakby się chciało.<br>Pokonując niechęć, przytula się do Krzyśka. <br><br><br>Przejęła