Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
szpitala przyznaje, że na tym wąskim gronie osób poprzestał. Na przykład, pielęgniarek "specjalnie nie rozpytywał". Tak jest najwygodniej i najbezpieczniej. Potraktować cały problem w myśl zasady, iż nie ma złego, co by na dobre nie wyszło: - To był - powiada dyrektor - moment, który wstrząsnął szpitalem. Jeżeli ktoś lubi użyć, będzie teraz czujny, przynajmniej przez jakiś czas. Dyrektor Czesław Kaźmirski na razie zrezygnował z usług owej dwójki urologów. Jednego z nich odnalazłam w jego macierzystym zakładzie. Stwierdził, że może znajdzie czas na rozmowę, ale nie wcześniej niż za tydzień. Spieszył się bardzo. Za chwilę miał prowadzić operację.


NAGRODY HISTORYCZNE "POLITYKI" 1995

Po raz
szpitala przyznaje, że na tym wąskim gronie osób poprzestał. Na przykład, pielęgniarek "specjalnie nie rozpytywał". Tak jest najwygodniej i najbezpieczniej. Potraktować cały problem w myśl zasady, iż nie ma złego, co by na dobre nie wyszło: - To był - powiada dyrektor - moment, który wstrząsnął szpitalem. Jeżeli ktoś lubi użyć, będzie teraz czujny, przynajmniej przez jakiś czas. Dyrektor Czesław Kaźmirski na razie zrezygnował z usług owej dwójki urologów. Jednego z nich odnalazłam w jego macierzystym zakładzie. Stwierdził, że może znajdzie czas na rozmowę, ale nie wcześniej niż za tydzień. Spieszył się bardzo. Za chwilę miał prowadzić operację.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br>&lt;tit&gt;NAGRODY HISTORYCZNE "POLITYKI" 1995&lt;/&gt;<br><br> Po raz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego