Typ tekstu: Książka
Autor: Jagielski Wojciech
Tytuł: Modlitwa o deszcz
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 2002
i tym boleśniejsze zadawać ciosy, ściągnąć posiłki, zażyć wroga, gdy się tego najmniej będzie spodziewać. Złamano wszystkie ugody i obietnice. Użyto wszelkich podstępów.

Jeden z rozejmów stanowił, że Massud zrzeknie się posady ministra wojny, a Hekmatiar otrzyma tekę premiera i uzna w Rabbanim prezydenta. Massud się zgodził. Hekmatiar jednak pozostał czujny. Zbyt wielu zdrad sam dopuścił się w życiu, by pozwolić sobie na karygodną nieostrożność. Nigdy nie przyjechał do Kabulu, a przewodniczył tylko tym posiedzeniom kierowanego przez siebie rządu, które udało mu się zwołać we własnym obozie w wiosce Czarasjab. Niewielu jednak ministrów decydowało się na ryzykowną podróż przez linie frontów
i tym boleśniejsze zadawać ciosy, ściągnąć posiłki, zażyć wroga, gdy się tego najmniej będzie spodziewać. Złamano wszystkie ugody i obietnice. Użyto wszelkich podstępów. <br><br>Jeden z rozejmów stanowił, że Massud zrzeknie się posady ministra wojny, a Hekmatiar otrzyma tekę premiera i uzna w Rabbanim prezydenta. Massud się zgodził. Hekmatiar jednak pozostał czujny. Zbyt wielu zdrad sam dopuścił się w życiu, by pozwolić sobie na karygodną nieostrożność. Nigdy nie przyjechał do Kabulu, a przewodniczył tylko tym posiedzeniom kierowanego przez siebie rządu, które udało mu się zwołać we własnym obozie w wiosce Czarasjab. Niewielu jednak ministrów decydowało się na ryzykowną podróż przez linie frontów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego