Typ tekstu: Książka
Autor: Bojarska Teresa
Tytuł: Świtanie, przemijanie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1980
grudkę, echo niosło dźwięk uderzenia. Był sam. Nie zgodził się nawet na obecność Surmy, przeciwstawił Borowskiemu. Dość nieszczęścia, nie pozwoli prowokować następnego.

Okrutne, przerażające były tamte święta, ale przecież te dni, a zwłaszcza wigilijna wieczerza zachowała wszystkie tradycje, była prawdziwą Wigilią, Bóg prawie namacalnie był pośród nas, nieledwie się Go czuło.
Jak obchodzimy obecnie dni Bożego Narodzenia w Warszawie, w ciasnym rodzinnym mieszkaniu? Najpierw nie kończące się kolejki wszystkich po sklepach, znoszenie produktów, wydatki, nerwy. Zgrzana, zmęczona Irenka przy sprzątaniu, wykręcanie się Grażyny od pomocy. Nieodzowny fryzjer i fura straconego czasu. Łakome czekanie Grażyny na prezenty pod choinką, która tylko udaje
grudkę, echo niosło dźwięk uderzenia. Był sam. Nie zgodził się nawet na obecność Surmy, przeciwstawił Borowskiemu. Dość nieszczęścia, nie pozwoli prowokować następnego.<br><br>Okrutne, przerażające były tamte święta, ale przecież te dni, a zwłaszcza wigilijna wieczerza zachowała wszystkie tradycje, była prawdziwą Wigilią, Bóg prawie namacalnie był pośród nas, nieledwie się Go czuło.<br>Jak obchodzimy obecnie dni Bożego Narodzenia w Warszawie, w ciasnym rodzinnym mieszkaniu? Najpierw nie kończące się kolejki wszystkich po sklepach, znoszenie produktów, wydatki, nerwy. Zgrzana, zmęczona Irenka przy sprzątaniu, wykręcanie się Grażyny od pomocy. Nieodzowny fryzjer i fura straconego czasu. Łakome czekanie Grażyny na prezenty pod choinką, która tylko udaje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego