Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o rodzinie,o urlopie
Rok powstania: 2001
Tytuł: Rozmowa o rodzinie,o urlopie
Rok powstania: 2001
stąd moje takie, wie pani, może i przeżycie, że ja się tak nie mogę do tej krótkiej fryzury przyzwyczaić. Nie, to jest żart, ale nie wiem, czy po prostu tak rzuciła okiem w moją stronę, czy ja się tam nie denerwuję, stojąc za nimi tak długo na tej ulicy i czy tak rzuciła tylko okiem, zobaczyła tylko krótkie włosy, czy rzeczywiście, słuchajcie, no powiedzcie panie, czy wyglądam jak mężczyzna?
Ja powiem pani obiektywnie. Nie mam nic wspólnego z fryzjerstwem, ale ja powiem pani obiektywnie. Facet nie miałby takiego kształtu...
Dokładnie.
...po strzyżeniu. Nigdy w życiu. Żaden facet.
Facet to na krótko i
Ja powiem pani obiektywnie. Nie mam nic wspólnego z fryzjerstwem, ale ja powiem pani obiektywnie. Facet nie miałby takiego kształtu...
Dokładnie.
...po strzyżeniu. Nigdy w życiu. Żaden facet.
Facet to na krótko i
stąd moje takie, wie pani, może i przeżycie, że ja się tak nie mogę do tej krótkiej fryzury przyzwyczaić. <vocal desc="laugh"> Nie, to jest żart, ale nie wiem, czy po prostu tak rzuciła okiem w moją stronę, czy ja się tam nie denerwuję, stojąc za nimi tak długo na tej <vocal desc="yyy"> ulicy i czy tak rzuciła tylko okiem, zobaczyła tylko krótkie włosy, czy rzeczywiście, słuchajcie, no powiedzcie panie, czy wyglądam jak mężczyzna? <vocal desc="laugh"> </><br><who1>Ja powiem pani obiektywnie. Nie mam nic wspólnego z fryzjerstwem, ale ja powiem pani obiektywnie. Facet nie miałby takiego kształtu... </><br><who3>Dokładnie. </><br><who1>...po strzyżeniu. Nigdy w życiu. Żaden facet. </><br><who3>Facet to na krótko i
