Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
i źle będzie z tymi, co mnie sprowokują. Rozumiesz? Wszystko, co czytam (a nic innego nie robię), przetwarza się we mnie jak w gorączce na ohydne, włochate, okrutne, rozpalone zło. Nie doprowadzaj mnie do nieprzytomności. Rzuć to wszystko. Powiedz, że dziś. Powiedz, że dziś. Ja nie chcę już być tym, czym byłem bez ciebie. Ja wiem, że jestem niczym. Po co mi płacisz? Po co ja żyję?
Łapie się za głowę
TADZIO
odwraca się i patrzy na niego z zachwytem
Niech pan pęknie, panie Korbowski, niech pan pęknie!

Lady wybucha śmiechem
KORBOWSKI
grozi mu pięścią
Milcz!
do Lady
Alicjo, ja niczym jestem
i źle będzie z tymi, co mnie sprowokują. Rozumiesz? Wszystko, co czytam (a nic innego nie robię), przetwarza się we mnie jak w gorączce na ohydne, włochate, okrutne, rozpalone zło. Nie doprowadzaj mnie do nieprzytomności. Rzuć to wszystko. Powiedz, że dziś. Powiedz, że dziś. Ja nie chcę już być tym, czym byłem bez ciebie. Ja wiem, że jestem niczym. Po co mi płacisz? Po co ja żyję?<br> Łapie się za głowę<br> TADZIO<br> odwraca się i patrzy na niego z zachwytem<br>Niech pan pęknie, panie Korbowski, niech pan pęknie!<br>&lt;page nr=111&gt;<br> Lady wybucha śmiechem<br> KORBOWSKI<br> grozi mu pięścią<br>Milcz!<br> do Lady<br>Alicjo, ja niczym jestem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego