Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 02.12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
to pieniędzy. Poza tym to bez sensu. To nie jest realny świat. Po co płacić tyle pieniędzy za to, żeby posłuchać, jak ktoś przez kilkanaście minut opowiada przez telefon jakieś bzdury?



Krzysztof Szymański, 51 lat, handlowiec, Mokotów:
Kiedyś kilka razy dzwoniłem na linię 0-700. Ale szybko zorientowałem się na czym to polega. To jest dla ludzi, którym nie szkoda pieniędzy na głupoty. Operator ma płacone za to, żeby jak najdłużej utrzymać rozmówcę
to pieniędzy. Poza tym to bez sensu. To nie jest realny świat. Po co płacić tyle pieniędzy za to, żeby posłuchać, jak ktoś przez kilkanaście minut opowiada przez telefon jakieś bzdury?&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br><br>Krzysztof Szymański, 51 lat, handlowiec, Mokotów:<br>Kiedyś kilka razy dzwoniłem na linię 0-700. Ale szybko zorientowałem się na czym to polega. To jest dla ludzi, którym nie szkoda pieniędzy na głupoty. Operator ma płacone za to, żeby jak najdłużej utrzymać rozmówcę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego