jest traktowanie sutr jako <br>'palca wskazującego na księżyc', zgodnie z 'logika paradoksu', według której <br>wszelkie znaki formalne (pojęcia uwarunkowane swoją negacją) nie są <br>adekwatne do rzeczywistości. <br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br>Zalecano więc adeptom zen, aby nie starali się doskonalić <br>etycznie, ale za wszelką cenę dążyli do 'oświecenia', które jest źródłem <br>absolutnego dobra. Oświecony nie czyni dobra w ten sposób, iż automatycznie <br>przestrzega określonych zasad. Przejawia ducha 'wielkiego miłosierdzia' <br>odpowiednio do sytuacji, w której się znajduje, zgodnie z zasadą doboru <br>'odpowiednich sposobów', dzięki którym można prowadzić do wyzwolenia <br>wszystkie istoty. W tym kontekście należy rozumieć następujące słowa Daito <br>Kokushiego: &lt;q&gt;"Kiedy uda ci się uczynić 'jaźń oświeconą