Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
Sami ją założyliśmy i będzie taka, jaką my ją uczynimy. Rozumiecie więc, o co mi chodzi? To nie jest zabawa przyjaciół.
Felek splunął przez zęby tytoniem: - W porządku, jedź dalej!
- Nie chciałbym więcej do tych spraw wracać. Ale to tylko od was zależy. Ja w każdym razie wiem, co mam czynić.
Felek poruszył się na kamieniu i rzucił w stronę Jerzego skośne spojrzenie. Nic jednak tym razem nie powiedział.
- A teraz - ciągnął dalej Szretter - przejdźmy do spraw właściwych. Otrzymaliście wczoraj rozkaz, pierwszy mój rozkaz podkreślam - aby każdy z was przyniósł dzisiaj wieczorem pięć tysięcy. Mam nadzieję, że rozkaz został wykonany. Ale
Sami ją założyliśmy i będzie taka, jaką my ją uczynimy. Rozumiecie więc, o co mi chodzi? To nie jest zabawa przyjaciół.<br>Felek splunął przez zęby tytoniem: - W porządku, jedź dalej!<br>- Nie chciałbym więcej do tych spraw wracać. Ale to tylko od was zależy. Ja w każdym razie wiem, co mam czynić.<br>Felek poruszył się na kamieniu i rzucił w stronę Jerzego skośne spojrzenie. Nic jednak tym razem nie powiedział.<br>- A teraz - ciągnął dalej Szretter - przejdźmy do spraw właściwych. Otrzymaliście wczoraj rozkaz, pierwszy mój rozkaz podkreślam - aby każdy z was przyniósł dzisiaj wieczorem pięć tysięcy. Mam nadzieję, że rozkaz został wykonany. Ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego