Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
z innymi swym doświadczeniem.
Nowe pokolenia nawet nie mogą sobie wyobrazić tej atmosfery. Prawda zaczęła wyłaniać się dopiero później, gdy stosunki mniej więcej się unormowały, zwłaszcza po październiku 1956 roku.
Katyń. Jerzemu także nie chciało się wierzyć w niemiecką wersję tych wydarzeń. Znał postępowanie Niemców i gestapo i choć był czynnym członkiem polskiego podziemia, które przecież miało informacje z Londynu, nie trafiało mu do przekonania, że sowieckie metody eksterminacji niczym się nie różnią od polityki mniejszościowej okupanta hitlerowskiego. Ba, oświadczył mi nawet, że Beria to przecież inteligent wzbudzający swym wyglądem zaufanie. Te okulary, ta poczciwa twarz intelektualisty... Nie może być bestią
z innymi swym doświadczeniem.<br>Nowe pokolenia nawet nie mogą sobie wyobrazić tej atmosfery. Prawda zaczęła wyłaniać się dopiero później, gdy stosunki mniej więcej się unormowały, zwłaszcza po październiku 1956 roku.<br>Katyń. Jerzemu także nie chciało się wierzyć w niemiecką wersję tych wydarzeń. Znał postępowanie Niemców i gestapo i choć był czynnym członkiem polskiego podziemia, które przecież miało informacje z Londynu, nie trafiało mu do przekonania, że sowieckie metody eksterminacji niczym się nie różnią od polityki mniejszościowej okupanta hitlerowskiego. Ba, oświadczył mi nawet, że Beria to przecież inteligent wzbudzający swym wyglądem zaufanie. Te okulary, ta poczciwa twarz intelektualisty... Nie może być bestią
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego